Wiemy też na pewno, że nie ma sensu jechać tak daleko tylko na 2 dni, bo podróż w jedną stronę zajęła nam ponad 4 godziny. Jedyny plus był taki, że jechaliśmy przez Czechy, więc mniej dziur na drogach i inne niż zawsze widoki za oknem, więc podróż minęła przyjemnie :)
Na Słowację jednak nie pojechaliśmy, więc coroczna zabawa w aquaparku
Tatralandia i relaks w termach w miejscowości Besenova KLIKniestety w tym roku przestały być tradycją.
Jeżeli jeszcze nie znacie tych miejsc to polecam się zapoznać i odwiedzić - naprawdę fajna sprawa! Zwłaszcza w Tatralandii KLIK- mnóstwo zjeżdżalni o różnym stopniu trudności - można się poczuć i bawić jak dziecko!
Napaliłam się też na odwiedziny w drogerii DM (mmm Alverde!), no ale cóż...co się odwlecze, to nie uciecze - za rok też będą wakacje :)
Naszym celem był Ustroń i Wisła
Czasu nie było wiele, ale za to spożytkowany został bardzo intensywnie.
Był park wodny w hotelu Gołębiewski w Wiśle, była kolejka linowa na Czantorię w Ustroniu i letni tor saneczkowy. Były spacery po obu miastach, disco na wodzie, lody, gofry i piwo w plastikowych kubkach, bo przecież tak smakuje najlepiej :D
![]() |
Wierzcie mi na słowo, że to jest podest taneczny na stawie z dzidżejką po prawej stronie |
![]() |
Kolejka linowa na Czantorię |
![]() |
Prawie na szczycie |
![]() |
Na sam szczyt prowadzi jeszcze dość łatwa, niedługa i przyjemna trasa wśród lasów |
I z powrotem na dół |
![]() |
Letni tor saneczkowy |
![]() |
Najnudniejszy etap to wjazd na górę potem jest już lepiej - dużo zakrętów, prędkość do 40km /h, choć tor mógłby być chociaż o połowę dłuższy :( |
![]() |
Ciekawe jaka to rzeka? :D |
Jak widać pogoda nie była tragiczna, a niedziela wręcz upalna.
Po powrocie też słoneczko nam dopisało, więc mogliśmy zrobić w końcu sesję ślubną. Zajęła nam niecałe dwie godziny późnym popołudniem. Szkoda, że już tak szybko robi się ciemno, bo byłoby jeszcze więcej zdjęć. Teraz czekamy na jej rezultaty, a ja odganiam myśli, że jeszcze takie zdjęcie można było zrobić, i takie, i jeszcze taką pozę i taką :) Ale to nieważne, bo naprawdę miło było znów poczuć się jak w dzień ślubu. Zresztą dzień jak codzień haha :P
Dom też pnie się w górę, zostało nam już tylko 6 poziomów do ułożenia na ścianie szczytowej, czyli tej w kształcie szpica, a więc naprawdę niewiele i dlatego w przyszłym tygodniu zamawiamy dachówkę.
:)
Wakacje krótkie, ale po zdjęciach widać, że bardzo udane! Fajnie jest mieć takie miejsca nie tak daleko od domu - ja musiałabym tam jechać z 10 razy dłużej niż Wy :P Cudowny uśmiech! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* W góry daleko, ale morze za to na wyciągnięcie ręki!
UsuńNo, musimy się na chwilę wymienić krajobrazami :P
Usuńpodróże kształcą:) w moich planach były wakacje w ciepłych krajach, ale ceny w biurach podróży skutecznie mnie do tego zniechęciły więc za 2 tygodnie szykuje mi się drugi przedłużony o 2 dni weekend w górach.
OdpowiedzUsuńa to, że coraz szybciej robi się ciemno to prawda.. szczególnie jak taki dzień szarobury jak dzisiaj..
Niestety, jesień zbliża się wielkimi krokami :(
UsuńCieszę się, że wyjazd Wam się udał :-) Ja wraz z mężem i kotem w piątek też jadę do Wisły! W planach mamy fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego od Czantorii przez Stożek Wielki do Przełęczy Kubalonka, a w razie deszczu grę w Cash Flow:-) Może uda nam się sprawdzić poleconą przez Ciebie restaurację... Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTo raczej karczma niż restauracja i na pewno nie urzeka wystrojem ;) Miłego weekendu zatem życzę i żeby pogoda dopisała!
Usuńfajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńciekawe zdjecia i musiala to byc fajna wycieczka
OdpowiedzUsuńa kask nie zajac nie ucieknie i na niego przyjdzie pora
Dokładnie! :)
Usuńmnie nie ciągły i w sumie trafiłam tam przez przypadek
OdpowiedzUsuńpo prostu było najtaniej
ale zakochałam się w tej kulturze i jeśli tylko nadarzy się taka okazja, to wracam tam najbliższym lotem :P
Szczyrk, Wisła, Ustroń, Żywiec- spędziłam tam wiele weekendów majowych z rodzinką i znajomymi- zawsze było super!! :) Aż się rozmarzyłam oglądając Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że mogłam przywołać dobre wspomnienia :)
Usuńw końcu wypoczęłaś! małżeństwo Ci służy!
OdpowiedzUsuńWypocząć nie wypoczęłam, ale przynajmniej psychicznie odpoczęłam :)
UsuńŚwietnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńa kask cacuszko :)
Już bym chciała wypróbować, ale pogoda nie sprzyja narazie :(
UsuńCieszę się, że się w końcu wybraliście poodpoczywać:)szczególnie w te bliskie nam tereny:D czekam z niecierpliwością na zdjęcia z sesji.
OdpowiedzUsuńNa pewno dam znać :)
Usuńo widzę "moje tereny " pobliskie ;-D
OdpowiedzUsuń