Hej Dziewczyny!
Przepraszam za ciszę na blogu, która spowodowana jest przede wszystkim brakiem czasu.
Przygotowanych jest kilka nowych postów, ale mam problem techniczny z przesyłaniem zdjęć na bloga. Skończył mi się już limit 1 GB. Czemu tak szybko? I dlaczego jest tak mało miejsca? Jak Wy sobie z tym radzicie? Wykorzystałam limit w niecałe 5 miesięcy, nie wiedząc w ogóle i żyjąc w błogiej nieświadomości, że takowy istnieje :( I co teraz? Jak żyć, panie premierze? ;) Dajcie znać jak u Was wygląda sprawa, proszę :) Jakoś moje własne osobiste posty bez zdjęć mi się nie widzą, dlatego chciałabym móc je wrzucać bez płacenia miesięcznego abonamentu w wysokości kilku dolarów. Jestem laikiem w takich technicznych sprawach, więc proszę o pomoc bardziej wprawione Blogerki :**
Ze spraw bardziej przyjemnych to, jak powszechnie wiadomo "coraz bliżej święta, coraz bliżej święta zawsze coca-cola" i świąteczna gorączka postępuje.
Mamy już za sobą wiechę*, która odbyła się w sobotę i trwała do 4 rano :D 18 osób w domu to spore wyzwanie, bo chyba rzadko już robi się w domu większe imprezy, które raczej przenosi się do knajp i restauracji, ale pomimo tłoku i ścisku humory dopisywały i bawiliśmy się świetnie (prawie jak Ania Dąbrowska :)
Dach położony, okna dachowe też, drzwi zamontowane. Czekamy na wszystkie pozostałe okna, które wedle umowy powinny zostać zamontowane jeszcze przed Wigilią.
Jeszcze raz proszę Was o pomoc w sprawie zdjęć i mam nadzieję, że usłyszymy się i zobaczymy już niedługo.
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za troskę w prywatnych mailach i za wszystkie miłe komentarze :)
Buziaki!!!
Młoda Mężatka :)
*Uroczystość zawieszenia wiechy to tradycja budowlana. Zwyczajowo świętowano zakończenie ważnego etapu budowy domu, czyli położenie ostatniego elementu dachu. Na uroczystość wykonawca vel. inwestor robót zapraszał wszystkich pracujących przy jego budowie.
Nie wiem o co chodzi bloggerowi z tymi zdjęciami. Jakoś pewnie da się to obejść... Jeśli się czegoś dowiem (bo pewnie niedługo i mnie może to dotyczyć), to na pewno dam znać! Poszperam.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
koniecznie zmniejszaj zdjęcia przed wstawieniem na bloga do 800pikseli tak jakby blogspot |nie widzi" i nie zabiera pojemności... http://enamourr.blogspot.com/ pisała na ten temat, musisz poszperać a znajdziesz info
OdpowiedzUsuńWarto założyć nowe konto, choć to pewne utrudnienie.
OdpowiedzUsuńOj, ja niestety nie pomogę CI w tej sprawie, bo nie jestem,aż tak w to wszystko jeszcze wtajemniczona! :)
OdpowiedzUsuńIdzie Wam budowa, jak burzA!:)
http://sarenkowa.blogspot.com/ pozdrawiam ;))
w końcu jesteś! ja nie miałam żadnego problemu ze zdjęciami a dodaje ich masę ! i to od roku ! ale widziałam ,że innego blogerki też miały z tym problem
OdpowiedzUsuńteż mnie denerwuje to ograniczenie, najgorzej, ze nie wiem, jak sprawdzić, ile już zajęłam.
OdpowiedzUsuńMoje rady-
- wstawiaj mniejsze zdjęcia (ściągnij darmowy program),
- wykasuj zbędne pliki graficzne - trzeba wejść w Picassę, z którą skorelowany jet Blogger,
- wstawiaj zdjęcia przez link (teraz tak robię , z Imageshack)
Ja mam za to problem z klawiaturą - siada mi coraz bardziej, nie mam dwukropka i średnika ((
wiem , że trzeba płacić coś ponad 2 dolary za większy transfer ;)
OdpowiedzUsuń